Teraz też nie mam na kogo głosować, ale mam PRZECIW komu. Na komuchów i agentów (KO, SLD, PSL itd.) w oczywisty sposób nie dam głosu. Zostają mi #PiS i #Konfederacja.

PiS wystawił nas do wiatru w sprawie aborcji – zebraliśmy milion podpisów, które PiS zignorował i doprowadził do nieprocedowania tej sprawy. Czyli zagłosuję PRZECIW PiSowi z powodu aborcji.

Konfederacja też wystawiła mnie do wiatru z aborcją i opowiada nieprawdy na temat wykolegowania prolajferów*. Pokazują swoje stare zdjęcia z “marszów dla życia”, ale nie mają lidera, który zastąpiłby Kaję Godek.**

Konfederacja nie jest wiarygodna w kwestii aborcji, ale pośród wszystkich niewiarygodnych partii wydaje się najmniej wadliwa – najlepszy ze złych wyborów. Nie byli jeszcze w Sejmie i przynajmniej zachowują POZORY w sprawie aborcji.

Wszyscy startujący są jak badziewne wiertarki chińskiej produkcji. Kupując wiesz, że nie będą działać poprawnie, zepsują się natychmiast po wniesieniu do Sejmu. Ale… z tych wszystkich badziewnych, Konfederacja wydaje się być najmniej badziewna, więc na nią oddaję mój głos i jest to głos PRZECIWKO PiSowi.

To nawet nie jest kredyt zaufania – raczej desperacja.

wc

* Wg Konfederacji prolajferzy odeszli, bo Godek żądała jedynki w Warszawie. Prolajferzy zaprzeczają i tłumaczą, że chcieli JAKIEKOLWIEK “biorące” miejsce dla KOGOKOLWIEK ze swoich struktur – żeby pracować w kampanii na rzecz pro-life, a nie na stołki dla ludzi Korwina. Tu wierzę prolajferom.

** Godek nie ma monopolu na pro-life? Nie wierzę, że Korwin, Braun czy Bosak/Narodowcy zawalczą jak lew o szerszą ochronę życia niż obecny krwawy “kompromis”. Nie są na to przygotowani MERYTORYCZNIE, to nie ich działka. Braun jest od Żydów, Korwin od gospodarki, Narodowcy od patriotyzmu. Są w sferze publicznej od dawna, ale to nie oni, tylko świeżutka Godek, zdeterminowana matka znikąd, zebrała 2 miliony podpisów przeciwko aborcji i przynosiła do Sejmu obywatelskie ustawy pro-life TRZY RAZY w ciągu ostatnich 6 lat.”